piątek, 11 marca 2011

Wielkopostne zadumanie

I rzekł Judasz : Zgrzeszyłem, wydawszy krew niewinną. Lecz oni odparli: Co nas to obchodzi,to twoja sprawa. Rzuciwszy srebrniki ku przybytkowi, oddalił się, potem poszedł i powiesił się.(Mt 27,4-5)

Są na tym świecie ludzie, którzy mają zbyt wielką nadzieję, i inni, którzy jej mają za mało.
Nic tak nie obraża Boga jak zwątpienie w Jego miłosierdzie.
Są tacy, którzy mówią : Za dużo zła wyrządziłem, Pan Bóg nie może mi wybaczyć.
To wielkie blużnierstwo.To stawianie granicy miłosierdziu Bożemu, a ono nie ma  granic-jest nieskończone.
św.Jan Vianney

Ukochałem cię odwieczną miłością (Jr 31,3)

Więcej wiem o miłości Bożej niż o ludzkiej. Miłość Boga jest pewna, miłość ludzka niepewna. Ta pierwsza obejmuje  wszystko, a ta druga jest wycinkowa: do żony, męża, dzieci...Miłość Boga będzie zawsze dana, a miłość człowieka będzie zależała od różnych czynników. Miłość Boga ciągle daje.
Miłość Boga jest bardziej dostępna, a zarazem tak wielka, że nie od razu staje się łatwa.
Dlatego właśnie ważne jest codzienne uczestniczenie w Eucharystii i przyjmowanie Komunii Świętej.
Daleko nam jeszcze do świętości , a to pomaga w walce ze złem i powoduje stopniowy rozwój miłości.
o.Joachim Badeni OP